Kocham śniadania. Uwielbiam zacząć dzień z filiżanką pachnącej kawy oraz czymś smacznym i pożywnym. Niestety w ciągu tygodnia ciężko przyrządzić w porannym biegu inne danie niż tosty czy płatki z mlekiem. Dlatego w weekend pozwalam sobie na spokojne przygotowanie śniadania, które sprawi, że cały weekendowy dzień będzie udany!
Wczoraj uraczyłam nas delikatnym jak piórko i puszystym sulfetem z malinami i borówkami amerykańskimi. Jako że już nie mogę doczekać się, kiedy znów zawita na naszym stole, a do kolejnego weekendu i wolnych poranków daleko, przygotuję go ponownie w tygodniu na podwieczorek. Mniam!
Składniki
4 jajka
skórka starta z 1 limonki
400 g owoców (malin oraz borówek amerykańskich)
75 g drobnego cukru
2 łyżki cukru pudru
listki mięty
Przygotowanie
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Oddziel białka od żółtek. Do sufletu będą potrzebne 3 żółtka i 4 białka, czwarte żółtko odłóż.
Zmiksuj żółtka, skórkę z limonki oraz 25 g cukru przez 10 minut, aż powstanie puszysta, jasna masa.
Ubij białka, pod koniec ubijania dodaj 50 g cukru. Wymieszaj delikatnie obie masy szpatułką.
Posmaruj spód formy do tarty masłem i oprósz połową cukru pudru. Delikatnie przełóż masę do formy i wygładź. Piecz suflet przez około 15 minut, aż wierzch będzie złoto-brązowy. Ozdób pozostałym cukrem pudrem oraz owocami i listkami mięty. Podawaj od razu. Smacznego!
Wygląda smakowicie i bardzoooo zachęcająco 🙂
Pozdrawiam
Dominika
Wygląda przepięknie! <3 i smakowicie 🙂 Robię podobny,ale bez limonki – spróbuję też ze startą skórką 🙂